2.9.12

Podsumowanie sierpnia 2012

Edytuj post

Wykaz ocen poszczególnych oceniających

Czekoladowa
oceny: 1
odmowy: 1
inne: 0

Cuddly
oceny: 1
odmowy: 1
inne: 2

Angie 
oceny: 0
odmowy: 0
inne: 0

Imloth
oceny: 1
odmowy: 1
inne: 0

Psia Gwiazda
oceny: 0
odmowy: 0
inne: 1

Armina
oceny: 1
odmowy: 0
inne: 1

Elaina
oceny: 0
odmowy: 0
inne: 1

***

Lina
oceny: 0
odmowy: 0
inne:  0

WSZYSTKICH
oceny: 4
odmowy: 3
inne: 5

Obraz nędzy i rozpaczy, tak mogę podsumować ten miesiąc. Nie był to nasz popisowy okres, ale po raz kolejny, wierzę, że następny miesiąc będzie o wiele lepszy. Tym bardziej, że do składu dołączyły trzy stażystki, które swoim zapałem może i nas zmotywują. 
Co powiecie na konkurs polegający na tym, kto napisze najwięcej ocen we wrześniu? Nagroda przewiduję dla trzech pierwszych osób i jest ona bardzo atrakcyjna, a mianowicie napisanie jeszcze po jednej ocenie. Oczywiście, to żart. Chyba nie tylko dla mnie liczy się jakość oceny, a nie ilość. Chociaż i to drugie jest miłe. 
Wracając jeszcze do poważnych kwestii, muszę z żalem poinformować, że Lina zrezygnowała z oceniania. Nie napisze postu pożegnalnego, bo ma nadzieję, że wróci, jak tylko poradzi sobie z prywatnymi sprawami. I ja mam taką nadzieję i już za nią tęsknie i czekam. Tymczasem muszę poinformować o tym autorów blogów z jej kolejki i liczcie na poszerzenie własnych i pamiętajcie o czatowaniu na te z wolnej kolejki, ten apel kieruję bardziej w stronę stażystek. 

Jutro szkoła, przynajmniej dla niektórych z nas, dlatego życzę pomimo wszystko udanego dnia w nowym roku szkolnym. A tym którzy nie będą przeżywać katuszy związanych z powrotem do niezbyt lubianych murów, życzę udanego poniedziałku!  A skoro poruszyłam temat szkoły, to muszę się Wam przyznać, że do maja raczej nie będzie ze mnie dużego pożytku. Zaczynam przygotowania do matury, czeka mnie pisanie pracy i nauka poszczególnych przedmiotów. 

Mrużę oczy, kręcę głową, ale już nic sobie nie mogę przypomnieć. To chyba wszystko co chciałam Wam przekazać z ogłoszeń parafialnych. 

Proszę o niepublikowanie ocen do jutra (tj. 03.09.2012) do godziny 15:00

Dobranoc, pchły na noc a karaluchy pod poduchy - na wypadek gdyby ktoś szedł spać, a reszcie życzę udanego wieczoru. 


12 komentarzy:

  1. No tak, ja się nie popisałam, ale mam przed sobą cały wrzesień :) Ale ogólnie to wszystko wypadło dość blado... Klawiatury w dłonie i do dzieła!

    OdpowiedzUsuń
  2. bierzemy się za siebie, oj tak :D Niedawno wróciłam z rozpoczęcia roku, obaliłam śniadanie, a teraz *fanfary, proszę* idę sadzić truskawki. Brzmi pasjonująco, nieprawdaż? Ale wieczorem wrócę do mojego Syriusza, przeczytam jak najwięcej i skrobnę tyle, ile dam radę. Obiecuję poprawę, Czekuś ^^' Bo aż wstyd patrzeć na nasze ocenki. Ale co do konkursu - myślę, że można by ogłosić taki kwartalny, bo wiadomo, że ktoś może w jednym miesiącu napisać jedną ocenę, a w innym pięć, i żeby tak ładnie to zsumować ;> Ale nagroda powinna być jakaś takaś... bardziej... przyjemna. :D
    Ale Czeki, przyznaj chociaż, że powraca tutaj powoli energia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak rozpoczęcie? Uch, jak ja się cieszę, że już nie muszę przez to przechodzić! Mam nadzieję, że podzielisz się truskawkami, kiedy już dojrzeją, of course. Ja siedzę od rana i dopieszczam ocenę Twojego bloga ;)

      Usuń
    2. Ano, truskaweczki podeślę wam pocztą, jeśli tylko obrodzą :D Aktualnie to miliardy malin w ogrodzie, chociaż tylko kilka krzaczków. A wiecie, siedzą na nich takie gigantyczne pająki z wielkimi, białymi odwłokami. Mniam. XD
      Co do ocenki - ciekam niecierpliwie, przebieram nóżkami i mam nadzieję, że dasz mi porządnego kopa na pisanie dalej :3

      Usuń
    3. Znaczy się, kopa w tyłek, który mnie zmobilizuje do poprawy i tak dalej. Znowu się źle wyrażam.:D

      Usuń
    4. Stosujesz własne skróty myślowe i nie powinnaś tego traktować jako wyrażanie się w zły sposób ;)
      Maliny <3 A do pająków nic nie mam, nawet kiedyś po mnie tarantula chodziła, ale kiedy to było...

      Usuń
    5. No to ja mam jakąś lekką fobię na nie, ale staram się z nią uporać :D Mój tata, zaraz po tym, jak przeprowadziliśmy się z miasta, uwidział sobie piwniczkę na zewnątrz - wobec czego za każdym razem, gdy idę tam po ogórki/buraki/ziemniaki czy cokolwiek innego, muszę wbiec tam, powtarzając sobie w myślach "nie patrz w górę, nie patrz w górę" i wybiec z powrotem tak, żeby nie zauważyć wszystkich owadów XD

      Usuń
    6. Moja siostra nigdy by do Twojej piwnicy nie weszła ;) Latem ciągle tylko piszczy, a czasem nawet z płaczem potrafi do mnie przybiec: "zabierz go, zabierz". Kiedyś miała taką histerie, bo do pokoju wleciała bodajże osa, że przez pół dnia nie mogła się uspokoić. A ja jestem paskudną, wredną, starszą siostrą i ciągle ją straszę ;D

      Usuń
    7. Ja miałam (nie?)szczęście urodzić się siedem lat po mojej siostrze, także znam ból młodszego rodzeństwa :P Ale w sumie na dzień dzisiejszy jest dużo plusów, więc narzekać nie mogę. No i siostrunia wspaniale piecze (chwalę się nią chyba wszystkim), więc tort urodzinowy miałam godny. I pyszny :)

      Usuń
    8. U mnie jest odwrotnie, dasz wiarę? Ja do piekarnika się nie dotykam, złe wspomnienia i blizna na ręce zapalają mi w głowie ostrzegawczą lampkę. Moja siostra wczoraj zrobiła pyszne ciasteczka, a jeśli o ciasta idzie, no cóż, młoda jest, jeszcze wiele się nauczy.

      Usuń
  3. Ja nie mam nic na swoją obronę i chcę się zapaść pod ziemię patrząc na mój wynik. Ale niestety muszę czasami priorytetować inne rzeczy. Jednak zezwalam Wam na zlinczowanie mnie, po to bym dostała energii! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pгеtty nice post. ӏ јust
    stumbled upon yоur weblog and wanteԁ to saу thаt I have гeаlly
    enjoyed ѕurfing around your blog posts. In any case I'll be subscribing to your feed and I hope you write again soon!
    My webpage > Loans for Bad Credit

    OdpowiedzUsuń

Skomentuj

Credits crazykira-resources | LeMex ShedYourSkin | ferretmalfoy masterjinn | colourlovers FallingIntoCreation