Na pierwszy ogień pójdzie Kir. Może jej nie znasz, więc podpowiem: znajdziesz ją na Malach-Tow.
Myślę i patrzę na nick, obracam głowę na widok za oknem i znów wytężam swój marny umysł, by przypomnieć sobie skąd znam Twą osobę. Oświeca mnie i z zadowoleniem bije sobie brawa. Poinformowana próbuję naskrobać życzenia z okazji Twych urodzin, pomimo, że mnie nie znasz. Trudne to jest, aż za trudne. Droga Czekoladowa, nieznająca mnie i dziwnie patrząca na moje oblicze, życzę Ci wszystkiego dużo - szczęścia w przyszłym i teraźniejszym życiu, bo przecież czegóż byśmy bez niego nie zrobili? Miłości, by starczyło na pokochanie jeszcze wielu osób, bo funkcjonowanie bez niej jest cholernie ciężkie. Cierpliwości do ocen i oceniających, bo każdy lubi płatać figle i nie utrzymasz ich w jednym miejscu. Nie wściekaj się więc, gdy ktoś odejdzie, bo próbuje rozwinąć skrzydła i posmakować czegoś świeżego. Mogłabym tak wymieniać, ale co będziesz słuchać jakiegoś bachora, który nie wiadomo jak, załapał się na pisanie życzeń. W skrócie - wszystkiego najlepszego!
Angie też cię kocha:
Czekoladko, standardowo życzę Ci wszystkiego najlepszego oraz spełnienia marzeń. Abyś zawsze była sobą i daleko zaszła w życiu.
To może ja coś napiszę, bo od Imlotusa doczekam się dopiero za godzinę. So, Czekoladko, jak zapewne zauważyłaś, zmieniłam się od początku pobytu na Erze, ale ty wciąż miałaś do mnie cierpliwość. W sumie, mogłabym ci życzyć miłości, chociaż teraz powinnaś wziąć się za naukę. (Boże, mówię jak własna mama...). Tematem dzisiejszego wykładu będzie Czekoladowa pod pojęciem względnym. Czasami z Tobą rozmawiałam o różnych głupotach i doszłam do wniosku, iż jesteś naprawdę ciekawą, ale i mądrą osobą, która na pewno coś osiągnie w życiu. Pięćsetki na karku ci życzę, szczęścia, zdrowia, odporności na moją psychikę. Pieniędzy, chociaż to nie one mają największą wartość w życiu. Chciałabym Ci powiedzieć, że dzisiaj piję za Twoje zdrowie (Tymbarka oczywiście).
O, napisała. Imlotus mówi ci ciepłe słówka:
Czekoladko najdroższa, dziewiętnastka to już niezmiernie stateczny wiek, dlatego w sumie powinnam życzyć ci pieniędzy, dobrych studiów, pracy et cetera, ale przecież człowiek musi się kiedyś bawić! Dlatego imprez po świt, mnóstwa meczów, na których będziesz miała okazję się pojawić, co by Cię przyjaciele kochali, wielbili, świat padł Ci do stóp, a obecny (przyszły? Ja się tam w stanach cywilnych i emocjonalnych nie orientuję) chłopak (ze słowackiego „frajer”...) przystojnym był aż do śmierci, amen. No dobra, jeszcze żeby ci ocenialnia funkcjonowała, członkowie Załogi byli grzeczni, kochani i pracowici, a Twa cierpliwość nie miała końca.
Sto lat, Czekuś! :3 Możesz poczuć się zaszczycona, bo na razie najdłuższe życzenia, na które się zdobyłam, składały się może z dwóch zdań...?
Sto lat, Czekuś! :3 Możesz poczuć się zaszczycona, bo na razie najdłuższe życzenia, na które się zdobyłam, składały się może z dwóch zdań...?
Z chęcią powtórzę: HAPI BEFSDEJ KUWA TU JU. (Nie pamiętam, kto to mówił w kabarecie).
Ci, którzy nie znaleźli się w tym poście, mogą składać życzenia w komentarzu. Nie bierzcie tego za złe, ale połowy osób nie mamy z kontaktach, a dzień się kończy, więc... Czas działać.
Mogłabym prosić, żeby nie dodawać ocen do póki nie zobaczymy odzewu Czekoladki? :)
Mogłabym prosić, żeby nie dodawać ocen do póki nie zobaczymy odzewu Czekoladki? :)
Wszystkiego najlepszego ; )
OdpowiedzUsuńNajlepszego! ^^
OdpowiedzUsuńŻyczę szanownej założycielce wszystkiego co dobre w życiu i odśpiewuje "sto lat, sto lat", chociaż równie dobrze może być i tysiąc :)
OdpowiedzUsuńI przy tej okazji chciałabym się zwrócić do Imloth i zapytać grzecznie czy zaczęła oceniać mojego bloga, a jeśli nawet gdyby zaczęła, zapytać o to czy mogę zmienić szybciutko nagłówek (nagłówek nie szablon)?
Jeśli musisz... :D A tak na serio to mam jakąś dziwną kolejność oceniania, że najpierw zajmuję się treścią, także tamtej części jeszcze nie tknęłam. Zmieniaj śmiało, jeśli się wyrobię przed meczem to ocenię, a jeśli nie, to do przyszłego piątku na pewno otrzymasz już ocenę. Przepraszam bardzo za opóźnienia!
UsuńDziękuję za szybką odpowiedź :D I, opóźnieniem się nie przejmuj, zwłaszcza w tym trudnym okresie jakim jest zbliżający koniec roku i różne szkolne i nieszkolne szaleństwa.
UsuńUff, a propos meczu, mam głęboką nadzieję, że Polska pokona Czechów i wyjdą z grupy. Trzymajmy razem kciuki! :D
Muszą wygrać. Jak powiedział Polański: "Będą na...", ha ha :D
UsuńWidać, że Polański dużo z naszymi przebywa XD Strefa Kibica u mnie w domu się szykuje powoli, także nie ma to tamto. Polacy muszą wygrać. Ale nawet jak przegrają to moja tablica na Facebooku będzie zasypana postami: "Lewandowski <3 <3 <3 I tak pięknie grał <3 <3 <3 Nie przejmujcie się chłopaki! <333". Yep.
UsuńTak, i to jak widać. :D Do mnie o 20.00 wbija ekipa, więc nie wiem, czy ma mama wytrzyma to psychicznie. :D
UsuńBardzo Wam wszystkim dziękuje za życzenia, to naprawdę miłe :)
OdpowiedzUsuńI chyba już nie mądrzejszego nie wymyślę, gdyż nadal jestem w lekkim szoku po ostatnim gwizdku szkockiego sędziego we Wrocławiu, i tyle.
To była po prostu porażka, no. :c Ja się oplułam piciem, bo myślałam, że to będzie piękny gol, a tutaj koło słupka przeleciała piła... No cóż, może za rok, o ile nas dopuszczą.
Usuń