3.6.12

[211] chabelle.blogspot.com

Edytuj post
Autor: Chabelle

Pierwsze wrażenie:
Nick taki sam jak adres bloga? Czemu nie?  Jestem otwarta na propozycję, a zwłaszcza jeżeli chodzi o pamiętniki.
Nazwa jest jak najbardziej w porządku, ponieważ z góry już wiem że będziesz pisała o sobie. Jest to ułatwienie nie tylko dla mnie, ale i dla czytelników.  Wiesz z czym kojarzy mi się napis na Twojej belce? Kiedyś, obiła mi się o uszy piosenka zespołu Myslovitz „Peggy Sue nie wyszła za mąż”. Nie wiem czy słyszałaś, ale tam jest taki fragment : „[...] Kiedy Ty pójdziesz ze mną tak naprawdę do końca”. Troszeczkę podobne, prawda? Chodzi mi tutaj przede wszystkim o sens. Ale to tylko takie moje małe spostrzeżenie. Pierwsze wrażenie wyszło bardzo dobrze.
                                                                          14/14

                                                                  Szata graficzna:
Nie chcę tutaj, żebyś poczuła się urażona, ale jak mówi stare porzekadło „Są gusta u guściki”. Szczerze? Niezbyt podoba mi się Twój szablon. Po prostu nie przemawia on do mnie w żaden jakikolwiek możliwy sposób. Gdybym nie weszła na podstronę „O mnie”, to chyba byłoby u mnie koślawo  z domyśleniem się, że interesujesz się językiem japońskim, a co za tym idzie po części (zapewne) samą Japonią. Masz zupełnie dwa inne szablony na stronie głównej i w podstronach. Nie wiem, ale ja nie jestem zwolenniczką takiego postępowania. To samo tyczy się czcionki, która jest mała i pogrubiona przez co ciężko się czyta. Fakt, jestem ślepa jak kret, a brak jakiejś standardowej tekstury pod czcionką nie ułatwia mi zadania. Zastanawiałam się, co by Ci tutaj doradzić, żebyś i Ty była zadowolona, i... coś tam w czerwonym kotle powoli się bulgocze.
Ponieważ jest, to pamiętnik postawiłabym na prostotę. Tło jasne, czcionka Georgia lub Times New Roman. W tle może jakaś postać siedząca na ławce z zeszytem na kolanach, a z jej głowy unosząca się chmurka, która przedstawiałaby, np. japońskiego młodzieńca grającego na gitarze? Ciekawie by to wyglądało, gdyby przerobić główny obrazek na komiks. I właśnie w tej chmurce byłyby Twoje zainteresowania : językiem japońskim i gitarą.
Pamiętaj, że ja tylko podaję Ci pomysł. Jeżeli Ci się nie spodoba, to po prostu zrobisz to, co Ty będziesz uważała za słuszne.
5/12

Treść:
Widziałam, że w niektórych postach  dopisywałaś coś po „No 2”, bo tak oznaczasz swoje notki. Myślę, że to był dobry pomysł, ponieważ chciałabym wybrać sobie Twoje najciekawsze przemyślenia, a tak to bawię się entliczek pentliczek. Czasami jest tak, że chciałabym wrócić do jakiegoś posta i muszę szukać od jedynki, bo nie pamiętałam cyfry. Jestem zwolenniczką pisania tytułów, bo tak jest  po prostu wygodniej. No ale przechodzę do treści i na kogo wypadnie na tego bęc.
Numer 40, a w nim o śnie, który , osobiście, kocham na życie i nie wyobrażam sobie, żebym miała pozbawić się takiego relaksu. Dodatkowo przyznam Ci tutaj rację, ponieważ tylko wtedy nasz umysł nawiedzają marzenia, które w jakimś tam stopniu realizujemy. Niestety minus jest tego taki, że kiedy się budzę zamiast Forda Mustanga, pod oknem czatuje mi stary Seat sąsiada.  
Numer 35. Czy wierzę w karmę? Chyba nie. Wszystkim zdarza się lepszy i gorszy dzień. Każdy z nas ma swoje kłopoty, mniejsze lub większe, a jeśli chodzi o wyrządzanie komuś krzywdy, to polega to chyba na tej samej zasadzie, co bijący się chłopcy. Silniejszy bije słabszego, ale kiedy słabszy zbiera ekipę dwudziestu takich jak on, to od razu wiadomo , że nie będzie czekał na kolejne lanie tylko  po prostu się zemści. Takie życie i tacy ludzie.
Widzę, że nawołujesz do czytelników, aby wybaczali i masz rację. Cieszy mnie to bardzo, że nie starasz się być obojętna na takie zło, tylko usiłujesz sobie to jakoś racjonalnie wytłumaczyć i szczerze? Szkoda, że nie ma więcej takich osób jak Ty.
Numer 24. Świat do odważnych należy. Post niby o niczym, ale ile w nim energii! To się da wyczuć na kilometr. A wystarczy, że tylko słońce wyjdzie na niebie i człowiek znów zaczyna żyć. W tej notce poznaję Cię jako osobę pełną wigoru i lubiącą podejmować ryzyko, bo w końcu przecież jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz. To bardzo dobrze, ponieważ potrafisz korzystać z życia, a nie użalać się nad sobą jak połowa Twoich rówieśników.
Numer  13. Twój optymizm naprawdę potrafi zarażać. Dobrze, ktoś Cię tam zostawił, ale masz świadomość, że tylko na tym zyskasz. W końcu sama powiedziałaś, że czego można się spodziewać po szesnastolatku? Tym właśnie stwierdzeniem pokazujesz swoją „młodzieńczą dorosłość”. Wiesz, co będzie Cię czekać po takiej decyzji, ale Ty nie uciekasz od niej. Co więcej podejmujesz ją i starasz się to zrobić tak, żeby nie pamiętać tylko tego, co najgorsze.
Numer 8.Szczerze? To też nigdy nie lubiłam biologi. Twoje myśli zaczyna ktoś plątać. Niby starasz się trzymać od tego na dystans, ale kiepsko Ci idzie. Czasami się zastanawiam, czemu tak sobie komplikujemy życie. Robimy jakieś podchody, bawimy się w wysłać czy nie wysłać esemesa zamiast po prostu powiedzieć sobie prosto w oczy, że coś nam chodzi po głowie i już. Ale jak tak teraz patrzę, to chyba każdy z nas tak w głębi duszy lubi ten stan, kiedy wyobraźnia podsuwa nam pewne rzeczy na temat drugiej połówki.  Ty, opisałaś to bardzo dobrze. Niby w Twoim życiu nic się nie zmieniło, a jednocześnie w Twoich myślach pojawia się On.
Podsumowując wszystko do kupy Twój blog był chyba najciekawszy z kategorii Pamiętników jaki zdarzyło mi się czytać. Wiem, że jesteś nastolatką i nie mogę oczekiwać po Tobie wywodów na temat polityki czy referatu o głodujących dzieciach w Kambodży, ale nie użalasz się nad sobą i nie obwiniasz wszystkich o całe zło świata. Jesteś normalną nastolatką, która tak jak inne dziewczęta ma swoje problemy z tym, że każdy kij ma dwa końce. Starasz się zrobić tak, żeby było dobrze i to świadczy o Twojej dojrzałości. Oby tak dalej.
                                                                             29/30
 Poprawność językowa:
Żadnych błędów. Szacunek.
9/9

Podstrony:
O autorce, linki, Formspring. Myślę, że wystarczy.
5/5

Dodatkowe punkty :
Nie potrzebujesz ich.
0/5

Podsumowanie:
Za co odjęłam punkty:
-szata graficzna; nie przekonujący mnie szablon z małą czcionką, która dodatkowo jest mała i ciężko się czyta,
-treść: nie lubię bawić się w ciuciu babkę. Wolę pełne tytuły postów.

Zdobyte 62 punkty. Ocena bardzo dobra.

2 komentarze:

  1. To jest na pewno blog z blogspota? Coś nie pasuje

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za ocenkę :) Właśnie od jakiegoś czasu myślałam nad całkowitą zmianą szablonu- tylko czekałam na ocenę. Myślę, że niebawem zmieni się ona w dużym stopniu. A i w adresie bloga jest błąd, ponieważ powinien on być z końcówką blog.onet.pl :)

    Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pracę włożoną w ocenę jeszcze raz :)

    OdpowiedzUsuń

Skomentuj

Credits crazykira-resources | LeMex ShedYourSkin | ferretmalfoy masterjinn | colourlovers FallingIntoCreation